Zajmuje się sprzedażą warzyw i owoców. Jak większość elfów nie za bardzo lubi ludzi, którzy według niego są zbyt podzieleni między sobą. O Thais słyszał same straszne historie, a kupcy z Venore wydają mu się podejrzanie mili, dlatego im nie ufa. Wieży, że kasta Deraisim, do której należy jest na właściwej drodze, w przeciwieństwie do Cenath, którzy zapomnieli o podstawowych rzeczach, podczas dążenia do mądrości i władzy. Ma też podobne zdanie o Kuridai, którzy porzucili właściwą ścieżkę, nie widzą swojego błędu i jeśli się nie nawrócą, to zginą w ciemności.