Skocz do: Nawigacja, szukaj
Black Book.gif  Bajka o Gnomie
Tekst ten można spotkać w następujących przedmiotach: Black Book
Szukaj w:  Biblioteka klasztorna na Isle of Kings
Opis:  Opowieść o zdradliwym, pazernym i tchórzliwym gnomie.

Tekst oryginalny:
Once upon a time there was a little gnome.
And as all gnomes he was a treacherous, greedy coward (and that's pretty treacherous, greedy and cowardly). One day in the middle of a deep forest the little gnome met a little girl wearing a pretty red cap. As the greedy gnome saw that she was carrying a bag full of finest bread and a flask of wine, he pretended to be starving and begged the little girl for food and water in a way annoying as only gnomes can be (and that's pretty annoying). But the girl was warned of treacherous gnomes by a valiant huntsman she met before and she quickly ran away from the greedy little gnome. The gnome became angry but was afraid to steal from her, because she might have been stronger than him. So he wandered into the woods cursing as only gnomes can curse (and that's pretty ugly). By chance he almost stumbled over a sleeping bard. Quickly figuring out the magical nature of the flute lying near the sleeping bard, he stole it as quickly as only a gnome can do (and that's pretty quick). Using the magic flute he lured a pack of wolves to the house of the little girl's grandma and let the beasts chase both into the wilderness and laughed wickedly as only gnomes can laugh (and that's pretty wicked). Laughing the gnome gulped the wine and swallowed the bread as fast as only gnomes can (and that's pretty fast). So he lived in the woods and molested squirrels happily ever after.


Tekst przetłumaczony:
Dawno, dawno temu żył sobie mały gnom.
A był on zdradliwym i pazernym tchórzem, jak wszystkie gnomy (czyli był naprawdę zdradliwym, pazernym i tchórzliwym osobnikiem). Pewnego dnia w głębi wielkiego lasu nasz mały gnom spotkał dziewczynkę w ładniutkim czerwonym kapturku. Gdy ten chciwiec ujrzał, że niosła torbę zapełnioną wyśmienitym chlebem i butelką wina, zaczął udawać głodującego i żebrał u niej o jakieś jedzenie i picie w tak irytujący sposób, jaki tylko gnomy potrafią wykorzystać (czyli naprawdę irytujący). Ale dziewczynka wiedziała sporo o zdradliwej naturze gnomów (dowiedziała się od myśliwego, którego wcześniej spotkała po drodze) i szybko uciekła od pazernej istoty. Gnom się nieźle zezłościł, lecz bał się dokonać kradzieży, bo był sporo słabszy od niej. Odszedł więc w głąb lasu złorzecząc tak prostacko jak tylko gnomy potrafią (czyli naprawdę ordynarnie). Po drodze omal nie potknął się przypadkiem o śpiącego barda. Od razu zdał sobie sprawę z magicznych właściwości spostrzeżonego fletu znajdującego się tuż obok leżącego właściciela. Ukradł go więc tak zręcznie i szybko jak tylko gnomy potrafią (czyli naprawdę zręcznie i szybko). Dzięki niemu udało mu się zwabić stado wilków pod dom babci małej dziewczynki i kazał im gonić oboje śmiejąc się przy tym tak złowieszczo jak tylko gnomy potrafią (czyli naprawdę złowieszczo). Wyżłopał butelkę wina i zżarł cały chleb tak szybko, jak jedynie gnom potrafi (naprawdę szybko) i żył w lesie molestując wiewiórki długo i szczęśliwie.


← Nie ma poprzedniego tytułuBajka o GnomieNie ma następnego tytułu →