Blue Djinn Quest/Spoiler: Różnice pomiędzy wersjami
(→Początek) |
m (→Misja 2) |
||
Linia 49: | Linia 49: | ||
===Misja 2=== | ===Misja 2=== | ||
− | |||
− | + | fly2.ws/IHR9Vd7 | |
− | + | Skopiuj powyższy odnośnik do okna przeglądarki, aby uzyskać dostęp do spoilera | |
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
− | |||
===Misja 3=== | ===Misja 3=== |
Wersja z 21:06, 15 mar 2009
Znany również jako: | |
Nagroda: | 3 Small Sapphire, Gemmed Lamp, możliwość handlowania z Harounem i Nah'Bobem |
Lokacja: | Twierdza Ashta'daramai, oraz Mal'ouquah, Forteca Orków i Kazordoon |
Wymagany poziom: | 40 |
PACC: | Tak |
Potwory, które można napotkać po drodze: | Zielone Dżiny, Ifryty, Gargulce, Kamienne Golemy, Stalkery, Wyverny, i wszelkie rodzaje Orków. |
Legenda: | Nie ma na ziemi rasy, w której panowałaby wieczny spokój i harmonia. Na początku wydawać się mogło, iż djinowie stanowiją wyjątek. Jednakże historia ich gatunku ukazuje, że wyjątków od owej reguły nie ma. Istoty żyjące nie są stworzone do wiecznego szczęścia, lecz zmagania się z własnymi słabościami.
Prawdopodobnie przyczyną rozłamu stała się przyjaźń zawarta między władcą a człowiekiem, mieszkańcem Daramy. Są to tylko domysły, bowiem informacja ta nie została nigdy potwierdzona przez żadną ze stron. Malor, generał djinów podlegający bezpośrednio pod władcę już od dłuższego czasu pod płaszczykiem grzeczności, czasem prośbą, czasem groźbą, w tajemnicy przed królem Gabelem werbował sojuszników by pozbyć się ówczesnego rządzącego. Sam natomiast chciał przejąć władzę. Chociaż wielu kategorycznie odmówiło zdradzenia Gabela, znaczna część silnych wojowników poparła Malora. Niespieszne i precyzyjne planowanie zaowocowało bardzo dobrze przygotowaną strategią. Na jego znak buntownicy zaatakowali pewnego dnia pałac szybko i skutecznie pokonując strażników, jednak ich główny cel jakim było zabicie króla, nie został osiągnięty. Ktoś uprzedził Gabela. Ten pod osłoną nocy zdążył zbiec. Nie marnował też ani chwil z miejsca szukając sprzymierzeńców by zemścić się na djinie bezprawnie uzurpującym sobie prawo do tronu. Dowiedziawszy się o wszystkim Malor rozkazał swoim wojownikom by dobrze się przygotowali. Jak słusznie przewidywał czekała ich długa wojna. Przez jakiś czas nie odbyła się żadna walka. Obie strony koncentrowały się na zyskaniu tak wielu sprzymierzeńców, jak to tylko było możliwe. Ówczesny stan rzeczy uderzał jednak bardzo mocno w świadomość djinów. Część z nich nadal pozostawała neutralna. Prawdziwy dramat rozgrywał się w rodzinach, gdzie dzieci występowały przeciwko rodzicom, a brat gotów był walczyć przeciwko własnemu bratu. Od samego początku wiadome było, iż wojna nie będzie łatwa, jednakże podział, który następował zagrażał bezpośrednio dalszemu losowi rasy djinów. Frakcje podzieliły się zmieniając także swoje nazwy; podwładni Gabela nazwali się Marid’ami a sprzymierzeńcy Malora – Efreet’ami. Żadna ze stron nie miała zamiaru odpuścić, a coraz głębsza nienawiść podsycała tylko wolę walki. W końcu Malor zaproponował decydujące starcie wyzywając Gabela na pojedynek. Gabel gotów uczynić wszystko by położyć kres wojnie, przyjął wyzwanie. Tak oto stanęli przed sobą - król i uzurpator - a za każdym z nich wierne armie. Żaden nie był na tyle naiwny by stawić się na żyznych polanach Kha’labal bez wsparcia. Pierwszy krok naprzód uczynił Gabel i w tym samym momencie ziemia przed nim rozstąpiła się w tysiącach miejsc, a z jej głębin wychodziły hordy nieumarłych kierowane przez podstępnego Malora. Udało mu się zawrzeć sekretny sojusz z nekromantami z Drefii. Teraz z satysfakcją patrzył jak oddziały Marid’ów wycofują się pospiesznie na południe. Uzurpator nie spodziewał się jednak, iż owa ucieczka jest częścią świetnie przemyślanego planu. Tak samo nie spodziewał się, że Gabelowi uda się zawrzeć sojusz z mieszkańcami miasta Ankrahmun, do którego oddziały Marid’ów właśnie podążały. Gdy zdał sobie sprawę, iż jego zamysły zostały przejrzane, za późno było już by Malor zmusił nieumarłych oraz pałających zemstą Efreet’ów do zawrócenia. Pomimo morza strzał i kamieni dziesiątkujących oddziały, nieumarli wraz z djinami metodycznie szturmowali bramy starożytnego miasta. Walka rozgorzała na dobre. Baa’led, dowódca oddziałów Efreet’ów zdecydowany był rozstrzygnąć losy wojny tu i teraz, mimo znacznych strat po swojej stronie. Widząc dzielnie walczące ramię w ramię zjednoczone siły Marid’ów i ludzi, wezwał do siebie najpotężniejszych czarodziejów. Ci stworzyli ścianę ognia, która w mgnieniu oka zamieni zarówno miasto jak i jego mieszkańców w pył. Tak oto powstały ogromne płomienie sięgające samego nieba. Jednakże Efreet nie byli w stanie precyzyjnie kontrolować kierunku ognia. Magowie Marid’ów stanęli naprzeciw by używając swojej magii zwrócić go przeciwko nim. Płomienie, jak gdyby niezdecydowane przesuwały się raz w jedną raz w drugą stronę. Nagle zwróciły się ku północy trawiąc bezlitośnie swoich twórców. Prowadzone przez delikatną południową bryzę zamieniały w pył wszystko, co napotkały na swej drodze. Tak oto przepiękny, tętniący życiem ogród Kha’labal zamienił się w nieprzyjazną, surową pustynię. Mimo zwycięstwa sojuszu Marid’ów i ludzi, nie było powodów do radości. Wojna pochłonęła wiele ofiar z obydwu stron, a ściana ognia umożliwiła części Efreet’ów ucieczkę. Gabel świadom był faktu, iż wojna nadal pozostała nierozstrzygnięta. Wiedział też, że w chwili obecnej nie grozi im bezpośredni atak ze strony Efreet’ów, gdyż Malor stracił wielu ze swoich najlepszych wojowników. Wysyłając swoje oddziały na północ król podjął decyzję, iż nadszedł czas wyrównania rachunków. Zemsta na nieumarłych była okrutna. Zaledwie w ciągu pół godziny ziemia pochłonęła całe ich miasto, pokrywając je tonami piasku i kamieni. Nigdy więcej nie widziano żadnego z jego mieszkańców, jednakże chodzą słuchy, iż miasto nadal istnieje zamknięte głęboko pod ziemią. Zarówno Gabel jak i Malor wiedzieli, że kolejne starcie może w konsekwencji doprowadzić do zakończenia istnienia rasy djinów. Dlatego też król zwrócił się po radę do swego dobrego przyjaciela Fa’hradina. Zasugerował on użycie sztuczki w celu pozbycia się Malora. Armia Efreet’ów bez lidera powinna zaprzestać rebelii. Gabel chcąc uniknąć kolejnego rozlewu krwi przystał na pomysł Fa’hradina. Zlecono stworzenie magicznej lampy, a sposób, w jaki znalazła się w prywatnych komnatach Malora do dziś pozostaje nieznany. Niczego niepodejrzewający Malor pewien był, że układa się do snu we własnej lampie. W rzeczywistości dał się schwytać w pułapkę. Lampa szybko została przewieziona do fortecy Marid’ów, a Malor stał się od tej pory więźniem Gabela. Plan udał się częściowo. Mimo porwania przywódcy Efreet’owie byli zbyt mocno pałali nienawiścią i chęcią zemsty by złożyć broń. Podczas gdy pokolenia ludzi budowały miasta i potężne królestwa, frakcje djinów czekały w ukryciu wiekami odbudowując swoje armie. W celach bezpieczeństwa, Gabel zdecydował się wywieźć lampę z uwięzionym djinem daleko na północ. Nie podejrzewał, że wiele lat później rasa orków w tym samym miejscu zbuduje swoją fortecę. Także pewnego dnia lampa została odnaleziona i oddana w ręce ich władcy. Niewiele czasu zabrało czarodziejom odkrycie, kto znajduje się wewnątrz. Nieostrożny król uwolnił potężnego ducha po wielu latach niewoli. Od tego czasu losy władcy orków pozostają nieznane. Poddani przyznają, iż ich król żyje, jednakże nie ma nikogo, kto mógłby przedstawić tego namacalny dowód. Także do dnia dzisiejszego Malor podróżuje po świecie czekając na dogodny moment by dokonać aktu zemsty, a każdy, kto zawiera sojusz z jedną ze stron staje się równocześnie śmiertelnym wrogiem drugiej frakcji. |
Spis treści
Opis
fly2.ws/IHR9Vd7
Skopiuj powyższy odnośnik do okna przeglądarki, aby uzyskać dostęp do spoilera
Misja 1
Podchodzimy do NPC o nazwie Bo'Ques i piszemy:
- Gracz: DJANNI'HAH
- Bo'Ques: Hey! A human! What are you doing in my kitchen, Gracz?
- Gracz:Mission
- Bo'Ques: My collection of recipes is almost complete. There are only but a few that are missing. ...
- Bo'Ques: Hmmm... now that we talk about it. There is something you could help me with. Are you interested?
- Gracz:Yes
- Bo'Ques: Fine! Even though I know so many recipes, I'm looking for the description of some dwarven meals. ...
- Bo'Ques: So, if you could bring me a cookbook of the dwarven kitchen I will reward you well.
- Gracz:Bye
- Bo'Ques: Goodbye. I am sure you will come back for more. They all do.
Gdy już z nim porozmawiamy idziemy do Maryzy w Kazordoon po książkę kucharska za 150 gp (możliwe jest kupienie jednej kopii tej książki na gracza):
- Gracz: Hi Maryza
- Maryza: Welcome to the Jolly Axeman, Gracz. Have a good time!
- Gracz:Cookbook
- Maryza: The cookbook of the famous dwarfish kitchen. You're lucky. I have a few copies on sale. Do you like one for 150 gold?
- Gracz:Yes
- Maryza: Here you are. Happy cooking!
- Gracz:Bye
- Maryza: Yeah, bye
Z książką kucharską. Wracamy do NPC Bo'Ques (już możemy pisać "hi" do Djinów):
- Gracz: Hi
- Bo'Ques: Hey! A human! What are you doing in my kitchen, Gracz?
- Gracz:Cookbook
- Bo'Ques: Do you have the cookbook of the dwarven kitchen with you? Can I have it?
- Gracz:Yes
- Bo'Ques: The book! You have it! Let me see! <browses the book> ...
- Bo'Ques: Dragon Egg Omelette, Dwarven beer sauce... it's all there. This is great! Here is your well-deserved reward. ...
- Bo'Ques: Incidentally, I have talked to Fa'hradin about you during dinner. I think he might have some work for you. Why don't you talkto him about it?
- Gracz:Bye
- Bo'Ques: Goodbye. I am sure you will come back for more. They all do.
Dostajemy w zamian 3 Small Sapphire.
Misja 2
fly2.ws/IHR9Vd7
Skopiuj powyższy odnośnik do okna przeglądarki, aby uzyskać dostęp do spoilera
Misja 3
Należy iść do NPC Gabela w Ashta'daramai.
- Gracz: Hi
- Gabel: Welcome, human Gracz, to our humble abode.
- Gracz: Mission
- Gabel: Sooo. Fa'hradin has told me about your extraordinary exploit, and I must say I am impressed. ...
- Gabel: Your fragile human form belies your courage and your fighting spirit. ...
- Gabel: I hardly dare to ask you because you have already done so much for us, but there is a task to be done, and I cannot think of anybody else who would be better suited to fulfill it than you. ...
- Gabel: Think carefully, human, for this mission will bring you into real danger. Are you prepared to do us that final favour?
- Gracz: Yes
- Gabel: All right. Listen! Thanks to Rata'mari's report we now know what Malor is up to: he wants to do to me what I have done to him - he wants to imprison me in Fa'hradin's lamp! ...
- Gabel: Of course, that won't happen. Now, we know his plans. ...
- Gabel: But I am aiming at something different. We have learnt one important thing: At this point of time, Malor does not have the lamp yet, which means it is still where he left it. We need that lamp! If we get it back we can imprison him again! ...
- Gabel: From all we know the lamp is still in the Orc King's possession! Therefore I want to ask you to enter the well guarded halls over at Ulderek's Rock and find the lamp. ...
- Gabel: Once you have acquired the lamp you must enter Mal'ouquah again. Sneak into Malor's personal chambers and exchange his sleeping lamp with Fa'hradin's lamp! ...
- Gabel: If you succeed, the war could be over one night later! I and all djinn will be in your debt forever! May Daraman watch over you!
- Gracz: Bye
- Gabel: Farewell, stranger. May Uman open your minds and your hearts to Daraman's wisdom!
Udajemy się do Orc Fortress, trasa jak w Orc Fortress Quest). Gdy już dojedziemy do króla, mowimy:
- "hi" W tym momencie zsummonuje on Orc Warlordy, Orc Leadery oraz Orc Berserkery.
UWAGA!!! Dobrym rozwiązaniem jest użyć runy Poison Bomb pod The Orc King, przywitać się z nim dwa razy wziąć lampę i uciekać do wyjścia. Wybijamy gwardia przyzwaną przez króla i ponownie zaczynamy z nim rozmowę:
- Gracz: Hi
- The Orc King: Harrrrk! You think you are strong now? You shall never escape my wrath! I am immortal!
- Gracz: Malor
- The Orc King: This cursed djinn king! I set him free from an enchanted lamp, and he cheated me!
- Gracz: Lamp
- The Orc King: I can sense your evil intentions to imprison a djinn! You are longing for the lamp, which I still possess. ...
- The Orc King: Who do you want to trap in this cursed lamp
- Gracz: Malor
- The Orc King: I was waiting for this day! Take the lamp and let Malor feel my wrath!
- Gracz: Bye
- The Orc King: We will meet again.
Dostajemy od Króla lampę.
Udajemy się z nią do Mal'ouquah (wchodzimy tylnym wejściem). Tym razem musimy dostać się na sam szczyt wieży, gdzie znajduje się pokój z lampą. Po drodze spotkamy wszelakie rodzaje zielonych djinnów (wskazane jest wzięcie ze sobą Dwarven Ringa). Gdy już dojdziemy do owego pokoju, klikamy na lampę. Wracamy do Gabela:
- Gracz: Hi
- Gabel: Welcome, human Gracz, to our humble abode.
- Gracz: Mission
- Gabel: Have you found Fa'hradin's lamp and placed it in Malor's personal chambers?
- Gracz: Yes
- Gabel: Daraman shall bless you and all humans! You have done us all a huge service! Soon, this awful war will be over! ...
- Gabel: Know, that from now on you are considered one of us and are welcome to trade with Haroun and Nah'bob whenever you want to!
- Gracz: Bye
- Gabel: Farewell, stranger. May Uman open your minds and your hearts to Daraman's wisdom!